div#facebook { position: fixed; right: 10px; top: 10px; width: 32px; }

Ogłoszenie

!!!!! UWAGA !!!!!
Ogłaszamy wszem i wobec powrót na dawne forum Everold. Jest wygodniejsze i bardziej rozbudowane, czekają tam też na Was nowości. Prosimy o przeniesienie tam swoich KP i uzupełnienie ich w jedną nową rzecz (szczegóły we wzorze KP). Nowe forum: KLIK
!!!!! UWAGA !!!!!

#1 29-01-11 20:24:46

 Raisa Aderthad

Moderator

7363372
Skąd: Inny Wymiar
Zarejestrowany: 01-12-10
Posty: 37
Rasa: Nimfa
Profesja: Alchemik
Złoto: Alchemik

Przełęcz Passo Morto

Przełęcz Passo Morto leży miedzy szczytami Verelu i Öll. W tym miejscy znajduje się najwyżej położony w pasmie Gór Kajatu punkt widokowy. Można z niego dostrzec sporą część panoramy gór, w tym szczyty takie jak: Urla (Złota Grań), Kylyo (Anielski Próg), Qohia (Góra Cudów), Porius (Szczyt Grozy)  oraz najwyższy w tym paśmie Eqvoly (Góra Bogów). W miejscu punkty widokowego znajdują się dwie, koślawe drewniane ławki. Od południa bieganie Małpi Szlak, prowadzący na zbocza Verelu,  zaś od zachodu, na górę  Öll prowadzi Szlak Ptasich Lotów. W związku z niewielką ilością istota odwiedzających Góry Kajatu, szlaki w nich prowadzące nie są bezpieczne i przystosowane do marszu. Jedną drogą w miarę bezpieczną jest Szlak Czerwony, prowadzący na Przełęcz Passo Morto z przepięknie usytuowanym punktem widokowym.


Karta Postaci
"W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym."

Offline

 

#2 01-08-11 22:24:27

Sophie

Weteran

5928711
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 451
Rasa: Ludzie
Profesja: Mag

Re: Przełęcz Passo Morto

TIRVATAR:

Dotarcie tutaj zajęło wam dokładnie trzy dni. Normalnie, jechalibyście co najmniej sześć. Wiedzieliście, że małych beczułkowatych koni nie można już ignorować. Wytrwale kłusowały tam, gdzie ich poprowadziliście. Chłopiec, mimo młodego wieku, nie narzekał na brak dogodności. Bez słowa skargi wstawał rankami i zadowoliwszy się małą racją żywnościową jechał przed siebie.
- Gdzie jesteśmy? - zapytał, przerywając długą ciszę. - I jak daleko stąd jest wulkanu?


Pierwsze Prawo Sophie:

Szanse powodzenia akcji oraz przeżycia danego gracza płci męskiej podczas misji prowadzonej przez Sophie jest wprostproporcjonalne do długości włosów postaci owego gracza.

Osiągnięcia:

http://rookie.pl/images/awards/medal.gif http://img.informer.com/icons/png/32/1862/1862299.png http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkZCIkaWdgMWZiBJPp-h01YoRXyn4eRzR85l_pxdayJN_JaGeN http://www.timelesstins.com/Images/Layout/Menu-Icons/Heart.png

Offline

 

#3 02-08-11 10:39:10

 Tirvatar

Administrator

status vanyali@aqq.eu
11735155
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 117
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca
Złoto: Żołnierz
Doświadczenie (PD): 0
Poziom: 1

Re: Przełęcz Passo Morto

Tirvatar spojrzał na mapę.
- Zdaję się, że tu - postukał palcem w kartę - czyli Przełęcz Passo Morto. Już niedaleko. Teraz musimy uważać na wszystko, nie wiadomo co ci cholerni pomyleńcy mogą zrobić.  Dobrze, że przynajmniej jedziemy w dobrą stronę. Przekroczyliśmy już granice Hirminii, toteż nie jesteśmy tu prawem. Musimy wszystko załatwić szybko...


Osiągnięcia:

http://i55.tinypic.com/25oxl5d.jpg http://i56.tinypic.com/2d2kas.jpg http://i51.tinypic.com/286x0k1.jpg http://images.mmosite.com/shaiya/images/skill/priest/pray.gif http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRGTrjmg16_dV51Px-s3LAwKETai17u7CEWmXnxU3oH_u9ij7egtg

Offline

 

#4 02-08-11 19:25:57

Sophie

Weteran

5928711
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 451
Rasa: Ludzie
Profesja: Mag

Re: Przełęcz Passo Morto

- Na oko dwie mile. - powiedział chłopak. - Zostały nam cztery dni. Konie są wytrzymałe, proponuję jednak dać im odpocząć. Jack jest wolny, można by pojechać na zwiady. To miejsce będzie najlepsze, bo tam żadnej roślinności nie ma... - wskazał palcem w stronę wulkanu.
- Co o tym sądzisz?


Pierwsze Prawo Sophie:

Szanse powodzenia akcji oraz przeżycia danego gracza płci męskiej podczas misji prowadzonej przez Sophie jest wprostproporcjonalne do długości włosów postaci owego gracza.

Osiągnięcia:

http://rookie.pl/images/awards/medal.gif http://img.informer.com/icons/png/32/1862/1862299.png http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkZCIkaWdgMWZiBJPp-h01YoRXyn4eRzR85l_pxdayJN_JaGeN http://www.timelesstins.com/Images/Layout/Menu-Icons/Heart.png

Offline

 

#5 02-08-11 21:39:38

 Tirvatar

Administrator

status vanyali@aqq.eu
11735155
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 117
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca
Złoto: Żołnierz
Doświadczenie (PD): 0
Poziom: 1

Re: Przełęcz Passo Morto

Chłopak zastanawiał się przez chwilę rozważając wszystkie za i przeciw.
W razie ucieczki, bądź innej wyjątkowej sytuacji przydałby się szybki koń, ale zmęczony rumak na nic się zda. Cóż, mały zwiad niczemu nie wadzi - stwierdził ostatecznie gryząc się ze zdrowym rozsądkiem, który rozkazywał mu przeczekać tutaj i dać wypocząć zmęczonym wierzchowcom.
- Świetny pomysł - pochwalił Tirvatar i zaczął odciążać dodatkowe konie, kładąc bagaże na ziemi. Nim dotknął kolejny raz siodła dzisiejszego dnia, rozwinął szmaciany pakuneczek zakupiony jeszcze w Nerdii w którym można był zauważyć pęki ziół i innych składników alchemicznych.
- To nasza broń specjalna - wyjaśnił rozniecając dwa małe ogniska na których zawiesił kociołki. Poczekał aż woda zacznie wrzeć a następnie wyjął wymięty skrawek pergaminu i postępował według instrukcji.
- Może i nasz pobyt między bibliotecznymi regałami nie był taki zły - uśmiechnął się niepewnie.

                                                 ***
Gdy wodnista ciecz  Dekoktu Toruviel Złotej została przyrządzona, Tirvatar przelał ją do dwóch oddzielnych fiolek i wrzucił ostatnie składniki alchemicznej. Oko Barghesta i mózg skolodnedromorfa nadały miksturom odmiennych właściwości. Zatkał oba naczynia i wręczył jedno z nich chłopcu. Nie chciał narażać Niro na niepotrzebną śmierć, toteż dał mu napój wyostrzający zmysły. Uliczne walki są mniej brutalne od tego, co będziemy musieli zrobić - pomyślał ze smutkiem.
- Gdyby doszło do walki, wypij to, mam nadzieje, że podniesie to szanse naszego sukcesu.
Wstał i sięgnnął do podręcznej sakwy by wyciągnąć amulet zdobyty dwa lata temu. Przejechał palcem po kunsztownych zdobieniach i założył go na szyję.
Poprawił pokrowiec na łuk, oraz kołczan ze strzałami, chwycił włócznię do ręki i skinął na chłopaka. Wskoczył na konia i ruszył stępa, który po paru minutach przerodził się w kłus. Wiatr świszczał mu w uszach, a wulkan z każdym końskim krokiem i oddechem Tirvatara był bez wątpienia coraz bliżej.


Osiągnięcia:

http://i55.tinypic.com/25oxl5d.jpg http://i56.tinypic.com/2d2kas.jpg http://i51.tinypic.com/286x0k1.jpg http://images.mmosite.com/shaiya/images/skill/priest/pray.gif http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRGTrjmg16_dV51Px-s3LAwKETai17u7CEWmXnxU3oH_u9ij7egtg

Offline

 

#6 04-08-11 21:36:11

Sophie

Weteran

5928711
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 451
Rasa: Ludzie
Profesja: Mag

Re: Przełęcz Passo Morto

Monotonny obszar, którym jechałeś, tłumił szarością, kamieniami i szczątkami zwierząt każdy uśmiech. W końcu na horyzoncie ujrzałeś górujący nad skalistą pustynią wulkan. Od razu pomyślałeś, że nie będzie łatwo dostać się tam niezauważonym. Na całej przestrzeni nie było nawet suchego krzaka, za którym można by było się skryć.
   Zdawało Ci się, że spod stóp wulkanu unosi się jasny dym. Niewątpliwie ktoś tam zapalił ognisko. W dodatku usłyszałeś, co prawda, jakby z zaświatów, ciche, ale rytmiczne pieśni.
   Nic tu po Tobie, nic więcej nie możesz zrobić. Lepiej zawrócić i odpocząć. I pomyśleć, w jaki sposób dotrzeć do wulkanu niedostrzeżonym.


Pierwsze Prawo Sophie:

Szanse powodzenia akcji oraz przeżycia danego gracza płci męskiej podczas misji prowadzonej przez Sophie jest wprostproporcjonalne do długości włosów postaci owego gracza.

Osiągnięcia:

http://rookie.pl/images/awards/medal.gif http://img.informer.com/icons/png/32/1862/1862299.png http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkZCIkaWdgMWZiBJPp-h01YoRXyn4eRzR85l_pxdayJN_JaGeN http://www.timelesstins.com/Images/Layout/Menu-Icons/Heart.png

Offline

 

#7 05-08-11 19:24:13

 Tirvatar

Administrator

status vanyali@aqq.eu
11735155
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 117
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca
Złoto: Żołnierz
Doświadczenie (PD): 0
Poziom: 1

Re: Przełęcz Passo Morto

Zaklął szpetnie. Znów jakaś przeszkoda, znów nadmierny wysiłek. Przygryzł wargę i przez moment namyślał się.
- Zawracamy - rzucił krótko.
Gdy dotarł na miejsce zsiadł z siodła i rzucił opończę na ziemię. Sięgnął do juków i wyjął z nich suchary i wodę. Rozdzielił racje na dwie osoby i usiadł na płaszczu. Zjadłszy skromny posiłek, wyciągnął fajkę i nabił ją tytoniem dobrej jakości. Wciągnął dym do płuc i zasępił się patrząc się przed siebie.
A może - pomyślał - będziemy udawać pątników podróżujących z daleka? Niee, to idiotyczne. A może...

                                                                    ***

- Czekamy do zmroku - oznajmił wybrawszy jedną z lepszych możliwości, które rozważał, a które według niego i tak wszystkie były do niczego. Lepsze to niż nic - pomyślał.
- Gdy się ściemni łatwiej będzie podróżować niezauważonym. Małe pochodnie będą zaledwie iskierką pośród wielkich skał, a w razie czego, zawsze możemy je zgasić.


Osiągnięcia:

http://i55.tinypic.com/25oxl5d.jpg http://i56.tinypic.com/2d2kas.jpg http://i51.tinypic.com/286x0k1.jpg http://images.mmosite.com/shaiya/images/skill/priest/pray.gif http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRGTrjmg16_dV51Px-s3LAwKETai17u7CEWmXnxU3oH_u9ij7egtg

Offline

 

#8 08-08-11 19:42:39

Sophie

Weteran

5928711
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 451
Rasa: Ludzie
Profesja: Mag

Re: Przełęcz Passo Morto

Chłopiec kiwnął głową na znak zgody. Skąd w tym młodym chłopcu taka siła i mądrość? Nie miał jeszcze nawet 15 lat!
   Podszedł do swojej torby, wyjął z niej podarek od kobiety z dzielnicy biedoty. Przelał kilka kropel wody do znalezionej wcześniej przez niego kory, układającej się w kształt łódki, i wsypał na to zawartość pakunku. Był to ciemnozielony proszek, który niemalże natychmiast po jego zmieszaniu się z wodą, uwolnił przyjemny zapach malin. Chłopiec wymieszał go dokładnie patyczkiem, aż powstała gęsta maź. Popatrzył na Ciebie z uśmiechem.
- To coś może uratować nam życie.


Pierwsze Prawo Sophie:

Szanse powodzenia akcji oraz przeżycia danego gracza płci męskiej podczas misji prowadzonej przez Sophie jest wprostproporcjonalne do długości włosów postaci owego gracza.

Osiągnięcia:

http://rookie.pl/images/awards/medal.gif http://img.informer.com/icons/png/32/1862/1862299.png http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkZCIkaWdgMWZiBJPp-h01YoRXyn4eRzR85l_pxdayJN_JaGeN http://www.timelesstins.com/Images/Layout/Menu-Icons/Heart.png

Offline

 

#9 27-10-11 15:23:18

 Tirvatar

Administrator

status vanyali@aqq.eu
11735155
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 117
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca
Złoto: Żołnierz
Doświadczenie (PD): 0
Poziom: 1

Re: Przełęcz Passo Morto

Czas płynął. Tirvatar zdawał sobie z tego doskonale sprawę, lecz z każdą godziną jego lęk coraz intensywniej napędzał go w dziwny trans. Trans, który był mieszaniną podniecenia, strachu i opanowania.
   Strzepnął pozostałości po niedawnym posiłku z koszuli. Wstał i rzucił ciekawskie spojrzenie, które było jednak nadto wymowne. Powąchał malinową maź i pokręcił głową w
- Wierzę bardziej we własne umiejętności, niż w eliksiry. Niemniej dobrze, że mamy dodatkowe bronie.
Nieśmiały, sztuczny uśmiech wylał się na twarz młodego żołnierza. Przed nadchodzącym zadaniem chciał dodać przyjacielowi odwagi. Wzdrygnął się, gdy zimny dreszcz przeszedł mu przez całe ciało.
Nachodzi zimno.
- Ruszajmy, niedługo się ściemni.


Osiągnięcia:

http://i55.tinypic.com/25oxl5d.jpg http://i56.tinypic.com/2d2kas.jpg http://i51.tinypic.com/286x0k1.jpg http://images.mmosite.com/shaiya/images/skill/priest/pray.gif http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRGTrjmg16_dV51Px-s3LAwKETai17u7CEWmXnxU3oH_u9ij7egtg

Offline

 

#10 27-10-11 17:24:40

Sophie

Weteran

5928711
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 451
Rasa: Ludzie
Profesja: Mag

Re: Przełęcz Passo Morto

- Tak. - powiedział chłopiec. Nie widziałeś w jego oczach przerażenia, tylko ledwie widoczny lęk - to dobrze, ten przecież, kto nie czuje strachu przed walką, jest głupcem. Z jego ruchów i postawy można było wyczytać determinację i gotowość do ataku, co obcemu mogło się wydawać śmieszne w wątłych ramionach. Ty już jednak zdążyłeś docenić umiejętności tego chłopca.
- Trzymaj, zawsze to lepiej mieć przy sobie. - podał ci szklaną fiolkę, w której była maź. - Słuchaj uważnie: jeśli zranisz się tak, że krew nie ma szans skrzepnąć i grozi to nadmiernym utraceniem krwi wystarczy, że pluniesz na ranę i posmarujesz niewielką ilością maści. Jeśli jednak nie pluniesz, to minuta i po tobie. Dlatego przed rozpoczęciem walki radzę Ci wysmarować nią nieznacznie broń. - podszedł do konia, pogłaskał go po chrapach, westchnął i z lekkością wskoczył na jego grzbiet. - Niestety, nie będę w stanie pomagać Ci w walce wręcz. Jak widzisz, nie mogę opanować moich potężnych mięśni. - uśmiechnął się, patrząc ci w oczy. - Możesz jednak liczyć na atak powietrzny.
Tak, wiedziałeś, że na niego możesz liczyć.
- Prowadź. - niemalże szepnął.


Pierwsze Prawo Sophie:

Szanse powodzenia akcji oraz przeżycia danego gracza płci męskiej podczas misji prowadzonej przez Sophie jest wprostproporcjonalne do długości włosów postaci owego gracza.

Osiągnięcia:

http://rookie.pl/images/awards/medal.gif http://img.informer.com/icons/png/32/1862/1862299.png http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkZCIkaWdgMWZiBJPp-h01YoRXyn4eRzR85l_pxdayJN_JaGeN http://www.timelesstins.com/Images/Layout/Menu-Icons/Heart.png

Offline

 

#11 28-10-11 08:02:04

 Tirvatar

Administrator

status vanyali@aqq.eu
11735155
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 117
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca
Złoto: Żołnierz
Doświadczenie (PD): 0
Poziom: 1

Re: Przełęcz Passo Morto

Ostatni uśmiech, ostatnie przygotowania. Przycupnął, zmienił cieciwę na nową, naciągnął parę razy na próbę. Wydawała się w porządku.
Uzupełniony kolczan strzał prezentował się wcale ładnie. Ostrożnie i w skupieniu, by nie doszło do kontaktu ze skóra zanurzył groty strzał w zielonej mazi.
Oathuo - pomyślał - ulżyj w cierpieniu tym, którzy dziś polegną. Od momentu wydania decyzji o wymarszu Tirvatar odzywał się zdawkowo trwając w zasępieniu. Dręczyły go prawdziwe bitwy sumienia. Zastanawiał się czy to co robi jest słuszne, potrzebne. Czy ryzyko którego się podjął jest warte zachodu?
- Na koń - zarządził twardo. Chuchnął w złożone dłonie.
- Zimno - stwierdził kolejny raz tego dziwnego dnia.
Wskoczył na konia i ruszył powoli. Wszystko było gotowe.
Jechał intuicyjnie, lecz wciąż pod górę.
Dopiero gdy jego oczy nie rozróżniały kształtów, zapalił pochodnie.


Osiągnięcia:

http://i55.tinypic.com/25oxl5d.jpg http://i56.tinypic.com/2d2kas.jpg http://i51.tinypic.com/286x0k1.jpg http://images.mmosite.com/shaiya/images/skill/priest/pray.gif http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRGTrjmg16_dV51Px-s3LAwKETai17u7CEWmXnxU3oH_u9ij7egtg

Offline

 

#12 28-10-11 21:03:24

Sophie

Weteran

5928711
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 451
Rasa: Ludzie
Profesja: Mag

Re: Przełęcz Passo Morto

- Trzymaj pochodnię z boku, nie patrz prosto na nią. - powiedział cicho chłopiec. Konie, które jakby wyczuwały powagę sytuacji, starały się stąpać jak najciszej, co, musiałeś z podziwem przyznać, naprawdę im wychodziło. Tylko od czasu do czasu stuknęły o niezauważony kamień czy głośniej odetchnęły.
Gdy już mieliście dojeżdżać na szczyt góry wiedziałeś, że to koniec wygodnej jazdy na zwierzęcym grzbiecie. Rozejrzałeś się uważnie. Droga, na której staliście, była jedyną znaną ci i widoczną trasą prowadzącą w dół. Dlatego duże było prawdopodobieństwo, że ktoś może was zobaczyć. Na szczęście zauważyłeś zsyp głazów. W sam raz, by się za nim ukryć.
Twój wzrok powędrował nieco wyżej. Bingo! Zauważyłeś ciasną szczelinę w ścianie skalnej. Nie wyglądała na płytkie pęknięcie. Oceniłeś na oko, że powinieneś się zmieścić, jednak z wciągniętym brzuchem. Musiałeś także zostawić miecz, gdyż mógłby narobić niepotrzebnego hałasu.
- Co robimy?- zapytał chłopiec.


Pierwsze Prawo Sophie:

Szanse powodzenia akcji oraz przeżycia danego gracza płci męskiej podczas misji prowadzonej przez Sophie jest wprostproporcjonalne do długości włosów postaci owego gracza.

Osiągnięcia:

http://rookie.pl/images/awards/medal.gif http://img.informer.com/icons/png/32/1862/1862299.png http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkZCIkaWdgMWZiBJPp-h01YoRXyn4eRzR85l_pxdayJN_JaGeN http://www.timelesstins.com/Images/Layout/Menu-Icons/Heart.png

Offline

 

#13 29-10-11 16:40:55

 Tirvatar

Administrator

status vanyali@aqq.eu
11735155
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 117
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca
Złoto: Żołnierz
Doświadczenie (PD): 0
Poziom: 1

Re: Przełęcz Passo Morto

- Cholera - zaklął cicho próbując przedostać się przez szczelinę.
Próbował przecisnąć się przez rozstęp, lecz wiedział, że musi pozbyć się balastu. Próbował wciągać brzuch, pchać się na siłę, lecz bez skutku.
- Zostawiamy minimum rzeczy. Tylko tyle byśmy zdołali wejść środka. W jego głosie słychać było rozdrażnienie, którego nie potrafił zamaskować mimo chęci. Mam walczyć gołymi pięściami, sztyletem i miksturami? - pomyślał ze złością.
Ze smutkiem popatrzył na miecz. Obrócił klingę w dłoni, patrzył przez chwilę na sfatygowany kawał żelaza. Tyle dla niego znaczył, tyle z nim przeżył... Ten wyszczerbiony, poraniony wiatrami i rdzą kawał stali pozbawił życia niejedną istotę.
Sentyment walczył z rozsądkiem, lecz ostatecznie wygrał ten drugi.
Nie jestem całkowicie bezbronny - stwierdził w myśli, próbując się pocieszyć.


Osiągnięcia:

http://i55.tinypic.com/25oxl5d.jpg http://i56.tinypic.com/2d2kas.jpg http://i51.tinypic.com/286x0k1.jpg http://images.mmosite.com/shaiya/images/skill/priest/pray.gif http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRGTrjmg16_dV51Px-s3LAwKETai17u7CEWmXnxU3oH_u9ij7egtg

Offline

 

#14 29-10-11 20:28:54

Sophie

Weteran

5928711
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 451
Rasa: Ludzie
Profesja: Mag

Re: Przełęcz Passo Morto

- A ja mam lepszy pomysł. - powiedział. - Zostań tutaj, ja zaś zobaczę, czy w ogóle gdzieś to nas zaprowadzi. - wyjaśnił i zeskoczył z konia. Zerknął ukradkiem na twoje wahania co do broni.
Sam wziął do ręki swoją procę i wepchnął ją za pasek. Może i broń śmieszna, ale w tych niepozornych rękach nawet śmiertelnie niebezpieczna.
- Bez miecza jesteś do niczego. Nie możesz go zostawić. - rzucił zaczepnie i uśmiechnął się. Chciał cię rozweselić, przy czym jego buzia wyglądała teraz jeszcze młodziej niż w rzeczywistości.


Pierwsze Prawo Sophie:

Szanse powodzenia akcji oraz przeżycia danego gracza płci męskiej podczas misji prowadzonej przez Sophie jest wprostproporcjonalne do długości włosów postaci owego gracza.

Osiągnięcia:

http://rookie.pl/images/awards/medal.gif http://img.informer.com/icons/png/32/1862/1862299.png http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkZCIkaWdgMWZiBJPp-h01YoRXyn4eRzR85l_pxdayJN_JaGeN http://www.timelesstins.com/Images/Layout/Menu-Icons/Heart.png

Offline

 

#15 29-10-11 21:58:45

 Tirvatar

Administrator

status vanyali@aqq.eu
11735155
Zarejestrowany: 29-11-10
Posty: 117
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca
Złoto: Żołnierz
Doświadczenie (PD): 0
Poziom: 1

Re: Przełęcz Passo Morto

- Niegłupie - pochwalił z entuzjazmem i poklepał chłopaka po ramieniu. Podszedł bliżej do szczeliny i poświecił pochodnią. Chciał znaleźć choćby znikome ślady bytności kogokolwiek.
Ile jeszcze mamy czasu? Wiele, mało?
Stracił rachubę. Nie wiedział kiedy skończy się rytuał, nie wiedział ta wyprawa warta jest zachodu.
Jednak mimo wszelkich wątpliwości - starał się.
- Mam nadzieję, że się zmieścisz, oraz, że prędko wrócisz. Uważaj na siebie, niech Oathua ma nad tobą pieczę!


Osiągnięcia:

http://i55.tinypic.com/25oxl5d.jpg http://i56.tinypic.com/2d2kas.jpg http://i51.tinypic.com/286x0k1.jpg http://images.mmosite.com/shaiya/images/skill/priest/pray.gif http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRGTrjmg16_dV51Px-s3LAwKETai17u7CEWmXnxU3oH_u9ij7egtg

Offline

 
http://www.everold.pun.pl/viewtopic.php?id=240

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
goedeta Bydgoszcz